Inteligentny dom NIE jest oczczędny

Pytania i odpowiedzi użytkowników posiadających system KNX / EIB.
Lucius
Posty: 162
Rejestracja: 18 sty 2009, o 23:21
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Inteligentny dom NIE jest oczczędny

Post autor: Lucius » 30 sty 2009, o 23:33

Tak sobie myślę, liczę i analizuję i ze wszech miar dochodzę do wniosku, że inteligentne domy NIE są oszczędne, oraz, że cała otoczka o zwrotach kosztów z inwestycji to marketingowa ściema, żeby z klienta frajera zrobić :lol:

Słyszałem początkowo o 10% - 15% oszczędności... Później przeskok na 40% oszczędności (jednocześnie nic się nie zmieniło w branży), a teraz czytam, że oszczędności mogą sięgnąć 75% :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: (śmiech na sali)

Owszem, jeśli jest dobry projekt i jest korelacja projekty knx z projektem ogrzewania to owszem o oszczędnościach możemy mówić, ale nie 75%!!!

Tylko bądźmy ze sobą szczerzy - ile osób posiadających knx ma rzeczywiście projekt nadrzędny korelujący projekty knx i ogrzewania?? Zresztą w ogóle ilu klientów ma jakiekolwiek projekty (poza elektrycznym)!?

O wiele łatwiej znaleźć oszczędności w przemyśle czy gigantycznych biurowcach, jeszcze łatwiej znaleźć oszczędności "na papierze" lub "przed komputerem", jednak w realiach domów jednorodzinnych niewiele ma to wspólnego z prawdą!

Można by mówić o oszczędnych inteligentnych budynkach - jednak większość opracowań mówi o inteligentnych domach, tym samym wprowadzając klientów w błąd...

I założę się, że jest to świadome działanie, no bo przecież klient frajer to dla firmy czysty zysk... :ugeek:


I w ten oto prosty sposób tworzy się "mydlana bańka inteligentnych domów", w której systemy inteligentnych domów przedstawia się jako tanie, oszczędne i dostępne dla wszystkich... Do tego dochodzi jeszcze cała lista możliwości integracji z innymi systemami i takie tam inne bajery "pod publikę"... :x

Tylko jest ryzyko, że ta "bańka" w końcu pęknie i okaże się czym są naprawdę inteligentne domy... Są tym na co się je rysuje ale tylko w "pełnej wersji", co dla większości prywatnych użytkowników knx jest poza zasięgiem - i bynajmniej, że ich na to nie stać, ale w skutek "polskiej mentalności partactwa"... :roll:

Prawda jest taka, że w domach jednorodzinnych zazwyczaj robi się jakieś okrojone wersje (np. tylko sterowanie oświetleniem lub sterowanie oświetleniem/ogrzewaniem/roletami, ale tylko w salonie i gdzie tam jeszcze goście widzą) i mało tego, że to żadna oszczędność to jeszcze nieumiejętne używanie może spowodować wzrost kosztów - przykład... bardzo prosty ustawienie zbyt dużej różnicy w temperaturach dzień / noc (np. 5 stopni) powoduje, że koszt ogrzania domu do temperatury komfortowej (po wcześniejszym wychłodzeniu do temperatury nocnej) jest znacznie większy niż ta pozorna oszczędność, ale kto o tym wie ??


To wcale nie znaczy, że w inteligentny dom nie warto inwestować - owszem warto, tylko nie pod pozorem oszczędności, bo nawet zakładając kilkuprocentową oszczędność, to koszt zwrotu z inwestycji przekracza 10lat !!!


Sprawdza się tu doskonale zasada, że co tanie to drogie!!! A wniosek jest taki, że prawdziwy sens inteligentnych domów spełnia się dopiero w naprawdę dobrych i drogich projektach!!!

Inteligentny dom to super sprawa, ale nie dla wszystkich!!!



I zgadzam się tu całkowicie, że ID są komfortowe...

Zgadzam się, również, że są wygodne...

Ale nie są oszczędne...

Pozdrawiam
Łukasz Makowej
[Partner KNX, Certyfikat nr 14953]

Lucius
Posty: 162
Rejestracja: 18 sty 2009, o 23:21
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Re: Inteligentny dom NIE jest oczczędny

Post autor: Lucius » 31 sty 2009, o 01:38

Dodam, że jest to celowa prowokacja, ale do dyskusji, a nie kłótni - dużo słyszę o oszczędnościach, ale zazwyczaj autorzy tych "cyferek i procentów" nie podają żadnych przykładów czy uzasadnień... No więc drążę temat :)
Pozdrawiam
Łukasz Makowej
[Partner KNX, Certyfikat nr 14953]

asadownik
Posty: 6
Rejestracja: 1 lut 2009, o 02:33

Re: Inteligentny dom NIE jest oczczędny

Post autor: asadownik » 1 lut 2009, o 03:15

:)

No właśnie - jest w tym dużo racji. Oszczędności na pewno istnieją - wystarczy tylko popatrzeć na przykład na ograniczenie energii traconej na światło, kiedy nikogo nie ma w łazience, czy przedpokoju. Ale zakładając nawet, że zrobimy całościowy projekt, biorący pod uwagę ogrzewanie, światło i wszystko, co tam nam się zamarzy, to w przypadku zwykłego mieszkania, gdzie miesięczne rachunki elektryczne sa na poziomie 100PLN oraz opłata z ogrzewanie (tylko w sezonie grzewczym!) - około 80PLN, nie możemy powiedzieć, że jakikolwiek system tego typu zwróci się w skończonym czasie.

Zakładam, że może to wyglądać calkiem odmiennie dla budynku wolnostojącego, ogrzewanego węglem, gdzie miesięczny koszt utrzymania może wynieść na przykład 2000PLN. Ale w takim przypadku zdziwiłbym się lekko, że ktoś miał pieniądze na wdrożenie sterowania, a nie pomyślał o pompie ciepła...

Wydaje mi się, że wielokrotnie systemy sterowania są instalowane głównie po to, aby zwiększyć komfort. Wszak wielu kupuje "wypasione bryki" zamiast "trabantów" właśnie w tym celu, żeby się wyróżnić od sąsiada. On ma zwykłe wyłączniki za 5PLN sztuka, rozpradające się przy montażu, a ja staruję domem z komputera. Po prostu różnica klas.

Pozdrawiam
Artur Sadownik

Lucius
Posty: 162
Rejestracja: 18 sty 2009, o 23:21
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Re: Inteligentny dom NIE jest oczczędny

Post autor: Lucius » 1 lut 2009, o 14:02

asadownik pisze:Wydaje mi się, że wielokrotnie systemy sterowania są instalowane głównie po to, aby zwiększyć komfort. Wszak wielu kupuje "wypasione bryki" zamiast "trabantów" właśnie w tym celu, żeby się wyróżnić od sąsiada. On ma zwykłe wyłączniki za 5PLN sztuka, rozpradające się przy montażu, a ja staruję domem z komputera. Po prostu różnica klas.
I z moich obserwacji wynika, ża dla klientów to jest sedno/idea (brak mi to odpowiedniego słowa) posiadania systemy inteligentnego budynku (jaki by on nie był)...

Nawet gdyby to był jakiś system do bezprzewodowego sterowania światłem (żaden inteligentny dom, ale producent tak to reklamuje) no to wśród znajomych to już pełen szacunek no bo ma "coś więcej"!

No i ja się z tym zgadzam całkowicie - ID jest czymś prestiżowym (jak na razie, może kiedyś stanie się masowy), ale w takiej sytuacji klient wybiera ID właśnie dla prestiżu a nie dla oszczędności...


asadownik pisze:No właśnie - jest w tym dużo racji. Oszczędności na pewno istnieją - wystarczy tylko popatrzeć na przykład na ograniczenie energii traconej na światło, kiedy nikogo nie ma w łazience, czy przedpokoju.
Zgadzam się z "ograniczenie energii traconej na światło" ale w budynkach biurowych, hallach czy tym podobnych obiektach "nie prywatnych"...

Rozważałem ten aspekt na przykładzie domów prywatnych i rozmawiałem z swoimi wcześniejszymi klientami (którym robiłem zwykłą elektrykę) czy gdyby dzisiaj się budowali czy zrobili by sobie coś takiego jak automatyczne światło w przedpokoju i łazienkach (mniej istotne czy w kontekście ID czy nie)... I generalnie stwierdzili, że tak czy tak wchodząc i wychodząc z łazienki mijają łącznik i nie ma problemu go kliknąć - tym bardziej, że gaszenie światła po sobie to pewien odruch (każdy ma świadomość oszczędności)...

Więc wniosek jest taki, że owszem było by to wygodne i było by bajerem, ale nie było by oszczędnością, bo w domy prywatnym i tak każdy gasiłby światło po sobie...


Co innego w budynkach "nie prywatnych" gdzie przewija się dużo osób, z których większość ma mentalnoś typu "nie ja za to płace to niech się świeci", np. ochroniarz zapali światło w korytarzu na całą noc, bo jakby szedł tam za 5 godzin to nie będzie szukał włącznika... W takiej sytuacji, oszczędności mogą być spore - ale to jest "budynek" a nie "dom", czyli mówimy tu o inteligentnych budynkach. I tu się zgadzam z "cyferkami i procentami" jakie podają niektórzy autorzy artykułów ;)

asadownik pisze:Zakładam, że może to wyglądać calkiem odmiennie dla budynku wolnostojącego, ogrzewanego węglem, gdzie miesięczny koszt utrzymania może wynieść na przykład 2000PLN. Ale w takim przypadku zdziwiłbym się lekko, że ktoś miał pieniądze na wdrożenie sterowania, a nie pomyślał o pompie ciepła...
Jak ktoś płaci 2000PLN to ma raczej mały domek i raczej go nie stać na knx (mówię raczej bo to nie zasada... może być ktoś bogaty kto lubi małe domki ;) )...

Tyle mniej więcej płaci mój znajomy w domku 120m2 za cały sezon grzewczy na jednej stałej temp. 21 stopni (temperatura ustawiona na piecu, nie posiada wewnętrznego sterownika)...

Załóżmy, że zrobiłby u siebie knx... Koszt sprzętu i montaży knx (do sterowania ogrzewaniem i roletami) oraz koszty rozbudowy instalacji elektrycznej pod knx to bez głębszych wyliczeń to min. 20 tyś. zł (a w zależność od osprzętu nawet więcej)... Po zainstalowaniu knx i odpowiednio zaprogramowanym sterowaniu ogrzewaniem (żeby nie było więcej strat niż oszczędności) ten znajomy, mógłby zaoszczędzić dzięki inteligentnemu sterowaniu ogrzewaniem, max kilka procent... Nawet zakładając 10% oszczędności to zwrot z inwestycji przekracza 10 lat...

Biorąc pod uwagę, że domek kosztował (wybudowanie i wykończenie, bez wyposażenia) niewiele ponad 200 tyś. zł to w tym przypadku inwestycja w knx to 10% wartości budowy...

10% inwestycja, która się zwróci w 10 lat - znajomy nie był by tym zainteresowany...


No więc, żeby czas zwrotu był krótszy musi być lepiej zaplanowany system (ot choćby pompa ciepła, rekuperator, pełne ogrzewanie podłogowe lub przewymiarowane kaloryfery), a to już są kolejne koszty... Do większej liczby systemów i knx musi być deczko bardziej rozbudowany, a to znowu kolejne koszty i wychodzi na to, że zwyczajnie właściciela na to nie stać, w końcu buduje mały domek, bo ma tylko tyle kasy (w większości, nie zawsze)!

I wracamy do punku wyjścia, że na "aj vaje" inwestora nie stać, więc weźmie tylko sterowanie światłem, głównie po to, żeby mu jakieś "ufo" wisiało na ścianie (mam na myśli przyciski i panele) i motywem będzie prestiż/bajer a nie oszczędność!


Co innego "wielkie chaty", gdzie są już planowane różne systemy oszczędzania energii, tu knx świetnie się spisuje, ale jako wygodny system zarządzania - czyli komfort, bo oszczędność to generują te systemy a nie knx - no ale możemy powiedzieć, że umiejętne sterowanie energooszczędnymi systemami, może nieznacznie podnieść ich oszczędność... Jadnak i tu koszty takiej inwestycji są ogromne a zwrot z inwestycji (patrząc tylko na knx) może przekroczyć nawet dwadzieścia lat...

I tu znowu klient instaluje knx dla wygody, komfortu, prestiżu (w sumie nawet bezpieczeństwa), ale nie dla oszczędności...



Cały czas wracam do tego, że brak jest rzeczowych analiz/badań dla poparcia tych teorii o oszczędności... Być może się mylę, wszak nie jestem omnibusem - jednak takie są moje obserwacje :)
Pozdrawiam
Łukasz Makowej
[Partner KNX, Certyfikat nr 14953]

Darek Sztengert
Posty: 55
Rejestracja: 20 sie 2008, o 13:13
Lokalizacja: Łódź

Re: Inteligentny dom NIE jest oczczędny

Post autor: Darek Sztengert » 9 lut 2009, o 20:30

Zgadzam się o braku wiarygodnych analiz skąd się wzięło te 30% (o 40 czy 75 to nie bardzo słyszałem) oszczędności energii...
Chciałbym jednak wtrącić parę przemyśleń:
- 80PLN/m-c za ogrzewanie mieszkania w sezonie grzewczym (???) – bardzo bym chciał poznać rozwiązanie technologiczne, które umożliwia osiągnięcie takiej rewelacyjnej wartości... Możliwe, że się to udało (metraż, położenie lokalu itp.), ale jakim nakładem? W domku to raczej nie realne... I czy nie prościej byłoby zamiast tej całej aparatury (pompy, solary, rekuperatory, fotoogniwa czy co tam) dobrze dobrać sterowanie ogrzewaniem bardziej „przyziemnym”? Nie wiem – tak tylko pytam... ;)
- okres zwrotu inwestycji – 10 lat... Wydaje mi się całkiem sensowny. W końcu to nieruchomość. Nie jestem ekspertem, ale słyszałem, że to normalny okres... Poza tym, przy wprowadzeniu świadectw energetycznych (co prawda obecnie nie wiadomo, jak to do końca będzie wyglądało) i rosnących cenach energii może się okazać, że to całkiem intratny interes... Ale to tylko moje rozmyślania...
- prestiż... Na pewno! Ale najistotniejszym np. dla mnie jest komfort obsługi i możliwość praktycznie nieograniczonego rozbudowywania systemu. Czy stosować KNX do samego światła i rolet? Trzeba by to przemyśleć, bo inwestorowi może nie chodzić tylko o szybkość zwrotu inwestycji, ale np. o ergonomiczność systemu, elastyczność itp.
Wiele jest kwestii do rozważenia dlaczego KNX, albo dlaczego nie...
Chętnie poznam opinie innych!
Pozdrawiam
Darek Sztengert - hager polo sp. z o.o.

Lucius
Posty: 162
Rejestracja: 18 sty 2009, o 23:21
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Re: Inteligentny dom NIE jest oczczędny

Post autor: Lucius » 9 lut 2009, o 22:29

Darek Sztengert pisze:Zgadzam się o braku wiarygodnych analiz skąd się wzięło te 30% (o 40 czy 75 to nie bardzo słyszałem) oszczędności energii...
O 40%, 50% i 75% oszczędności, czytałem nawet na tym forum w dziale "Teoria" i w dziale "Literatura"...

Darek Sztengert pisze:- 80PLN/m-c za ogrzewanie mieszkania w sezonie grzewczym (???) – bardzo bym chciał poznać rozwiązanie technologiczne, które umożliwia osiągnięcie takiej rewelacyjnej wartości...
Myślę, że tutaj chodziło o mieszkanie w bloku... Bo to już realne wydatki jak na blok, o domku jednorodzinnym nawet małym z takimi wydatkami nie słyszałem.

Darek Sztengert pisze:okres zwrotu inwestycji – 10 lat... Wydaje mi się całkiem sensowny.
Tak, ale to jest dość cienka granica, wiele zależy od dobrego zaplanowania systemu i później mądremu użytkowaniu... Wystarczy, że rzeczywista oszczędność okaże się o 5% mniejsza od założonej (a to raczej nie wielki błąd w wyliczaniu potencjalnych oszczędności) - to okazuje się, że czas zwrotu przekracza 20lat... Może to normalne, ale nie nazwał bym tego oszczędnym...

Darek Sztengert pisze:- prestiż... Na pewno! Ale najistotniejszym np. dla mnie jest komfort obsługi i możliwość praktycznie nieograniczonego rozbudowywania systemu. Czy stosować KNX do samego światła i rolet? Trzeba by to przemyśleć, bo inwestorowi może nie chodzić tylko o szybkość zwrotu inwestycji, ale np. o ergonomiczność systemu, elastyczność itp.
Wiele jest kwestii do rozważenia dlaczego KNX, albo dlaczego nie...
Rozważając "dlaczego KNX, albo dlaczego nie" to mam cała listę "za"... Jednak nie ma na niej oszczędności ;)

Zgadzam się co do wszystkiego: komfort, elastyczność, ergonomia... Są to rzeczy która sam podkreślam... Czepiam się tylko tych artykułów o oszczędnościach :D
Pozdrawiam
Łukasz Makowej
[Partner KNX, Certyfikat nr 14953]

luklodz
Posty: 3
Rejestracja: 27 sie 2008, o 13:35

Re: Inteligentny dom NIE jest oczczędny

Post autor: luklodz » 8 maja 2010, o 01:15

Uważam ze oszczędności zależą od osób jak używają dom i jak często w nim przebywają. Ja osobiście EIB niema ( mam nadzieje że jeszcze), ale juz po prymitywnym sterowaniu ogrzewaniem dzięki połączeniu kontraktonów w oknach zaworów i termostatów byłem wstanie obniżyć koszty ogrzewania o około 500zł na rok przy wydatku rzędu 4000zł za sezon wiec jestem ciekaw jaka by była oszczędność przy KNX dobrze zaprogramowanym i ustawionym . Największa strata na ogrzewaniu występuje gdy użytkownicy mają nawyk uchylania okien zamiast przykręcenia termostatu. Z własnego doświadczenia wiem ze przy dzieciach tak między 6 a 15 rokiem życia przy domku 2-3 kondygnacyjnym spora część oświetlenia na poziomie dla dzieci pali się niepotrzebnie, a rodzice muszą chodzić i je wyłączać. Przy KNX jesteśmy w stanie uzyskać oszczędność na tym i poza tym większy komfort użytkowania, nie mówiąc już o prestiżu i wyglądzie. Uważam ze trzeba liczyć że dom budujemy na te 20-30 lat a nie na 5. W bloku czy małym domku gdzie wszystkie okna czy łączniki od oświetlenia mamy dostępne w zasięgu paru metrów nie możemy mówić o oszczędności ale już przy budynku 2 kondygnacyjnym i znaczącej powierzchni na pewno mamy oszczędności tym bardziej jeśli mamy dzieci które co tu mówiąc nie dbają tak o nasze pieniądze. Mając budynek 3 kondygnacyjny jak często będziemy szli sprawdzić czy dziecko skręciło sobie ogrzewanie na noc a nie zostawiło otwartego okna?? Z doświadczenia wiem że zostawi sobie uchylone okno a nie skręci ogrzewania. KNX odłącz mu wtedy ogrzewanie gdy zostawi otwarte okno i spowoduje wyrobienie nawyku dziecka skręcanie ogrzewanie a nie chłodzenie domu!! Dużo można by na ten temat pisać, nie robiłem dokładnych wyliczeń ale jeśli dobrze zostanie wykonana instalacja to po pewnym czasie napewno się zamortyzuje i będzie przynosić oszczędności.

Mariusz Szepietowski
Posty: 25
Rejestracja: 14 lip 2009, o 16:49
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Inteligentny dom NIE jest oczczędny

Post autor: Mariusz Szepietowski » 16 maja 2010, o 19:01

Ja mówię o 40% oszczędności energii grzewczej. W moim mieszkaniu jest to 48%, na co przedstawiłem dowód na http://www.smartech.pl/korzysci/oszczednosci.html
pozdrawiam
http://SMARTech.pl - realizacje systemów Inteligentnego Domu - ponad 14 lat w Polsce
http://www.KNX.pl/a/poradniki.html - poradniki dla inwestorów, instalatorów i projektantów
http://InteligentnyDom.pl - portal i forum o Inteligentnych Domach

ExpertNet
Posty: 2
Rejestracja: 17 maja 2010, o 10:52

Re: Inteligentny dom NIE jest oczczędny

Post autor: ExpertNet » 17 maja 2010, o 11:17

Najczęściej stosowany w Europie system to KNX, który wymaga zwiększenia kosztów samej instalacji elektrycznej o 300-400% i więcej, stosowania olbrzymich rozdzielnic mogących pomieścić wszystkie moduły zabezpieczające i sterujące, jednym słowem to ten system najczęściej zniechęcał inwestorów. Stosowanie standardu KNX nie daje nam możliwości zdecentralizowania systemu a ilość stosowanego okablowania i wielkość szaf sterowniczych niejednokrotnie generuje znaczące koszta samej instalacji. Stosunek funkcjonalności do ceny w przypadku stosowania systemu KNX stawia go w rzędzie systemów najdroższych i średnio użytecznych.
http://art-tec.pl | inteligentny dom| Projekt, Realizacja, Uruchomienie | Gdańsk, Pomorze, cała Polska | biuro@art-tec.pl

jarek12
Posty: 3
Rejestracja: 30 kwie 2010, o 13:41

Re: Inteligentny dom NIE jest oczczędny

Post autor: jarek12 » 19 maja 2010, o 16:45

Witam,
Witam,

Moim skromnym zdaniem inteligentny dom, czyli wyposażony w system automatyki może być oszczędny, może być komfortowy, może być ekskluzywny. Wszystko zależne od tego w jaki sposób go zautomatyzujemy.

Te oszczędności które wzbudzają w moich poprzednikach takie wynikają w głównej mierze z możliwości dokładnej i konsekwentnej regulacji odbiorów. Najbardziej ważącym czynnikiem w oszczędnościach jest energia cieplna, i energia zużywana na oświetlenie.

Trudno sobie wyobrazić, żeby ktoś konsekwentnie przestawiał sobie w domu termozawory grzejnikowe na dzień i na noc, aby zamykał termozawory podczas wietrzenia pomieszczeń, aby regulował obroty wentylatora w zależności, czy jest w domu, czy nie. Jeśliby to robił to rzeczywiście stosowanie automatyki budynkowej nie przyniesie oszczędności. Natomiast taki mieszkaniec mógłby sobie policzyć, że w czasie kiedy angażuje się w takie zabiegi, rezygnuje z innych czynności, które powinien wykonać, lub zregenerować siły.

Takie opory do wdrażania technologii przypominają historie opowiadane przez seniorów, a dotyczące wprowadzania kolei szynowych. Czy nie było tak, że to lucyfer napędzał kolej, że cug mógł urwać łeb itp? Teraz wszyscy się z tego śmieją, niedowierzają że ludzie mogli tak myśleć.

To zwykły klasyczny konserwatyzm. Nie ma się o co kłócić. Jeśli nie chcesz stosować automatyki, to nie stosuj. Ja stosuję i dobrze na tym wychodzę. Ty sobie reguluj, a ja dłużej pośpię i wcześniej wyjdę do pracy - a ha i nie muszę się wracać żeby wyłączyć coś o czym zapomniałem.

Pozdrawiam

empireum
Posty: 12
Rejestracja: 3 maja 2009, o 01:29
Lokalizacja: Gdynia

Re: Inteligentny dom NIE jest oczczędny

Post autor: empireum » 25 maja 2010, o 19:08

ExpertNet pisze:Najczęściej stosowany w Europie system to KNX, który wymaga zwiększenia kosztów samej instalacji elektrycznej o 300-400% i więcej, stosowania olbrzymich rozdzielnic mogących pomieścić wszystkie moduły zabezpieczające i sterujące, jednym słowem to ten system najczęściej zniechęcał inwestorów.
Wypowiem się jako użytkownik systemu - dla mnie wielkość szafy elektrycznej w domku jednorodzinnym naprawdę nie miała żadnego znaczenia, poza tym można stosować więcej niż jedną rozdzielnie lub zbudować system rozproszony (droższy). Co do kabli, to zdecydowanie je wolę niż stosowanie w domu zbyt dużej ilości technologi bezprzewodowych, zresztą dla nie mających wyjścia jest przecież KNX RF.
Stosowanie standardu KNX nie daje nam możliwości zdecentralizowania systemu a ilość stosowanego okablowania i wielkość szaf sterowniczych niejednokrotnie generuje znaczące koszta samej instalacji. Stosunek funkcjonalności do ceny w przypadku stosowania systemu KNX stawia go w rzędzie systemów najdroższych i średnio użytecznych.
No i teraz nie wiem czy traktować ten post poważnie, czy to forma prowokacji? Niestety, nie da się napisać bardziej oględnie - to jest bzdura.

jarek12
Posty: 3
Rejestracja: 30 kwie 2010, o 13:41

Re: Inteligentny dom NIE jest oczczędny

Post autor: jarek12 » 27 maja 2010, o 18:07

Nie ma co brać do głowy,
Ten post to po prostu wylew goryczy.
Niektórych po prostu nie stać na konkretny dobry system, więc poszukują dla siebie odpowiednio tańszych zamienników. Można powiedzieć, że gdyby pojawiła się "chińszczyzna" w tym typie to byłby rarytas. Prawda?

Wiadomo, że automatyka to dodatkowy koszt.

Pozdrawiam

Sylwester
Posty: 3
Rejestracja: 4 mar 2010, o 17:14

Re: Inteligentny dom NIE jest oczczędny

Post autor: Sylwester » 28 maja 2010, o 14:37

ExpertNet pisze:Najczęściej stosowany w Europie system to KNX, który wymaga zwiększenia kosztów samej instalacji elektrycznej o 300-400% i więcej, stosowania olbrzymich rozdzielnic mogących pomieścić wszystkie moduły zabezpieczające i sterujące, jednym słowem to ten system najczęściej zniechęcał inwestorów. Stosowanie standardu KNX nie daje nam możliwości zdecentralizowania systemu a ilość stosowanego okablowania i wielkość szaf sterowniczych niejednokrotnie generuje znaczące koszta samej instalacji. Stosunek funkcjonalności do ceny w przypadku stosowania systemu KNX stawia go w rzędzie systemów najdroższych i średnio użytecznych.
witam.
Czytając tę wypowiedź zastanawiam się czy czy omawiany system to jeden i ten sam system KNX oparty na ETS i wcześniej znany jako EIB. Może jest inny scentralizowany, a może pan nie odrobił lekcji?

ExpertNet
Posty: 2
Rejestracja: 17 maja 2010, o 10:52

Re: Inteligentny dom NIE jest oczczędny

Post autor: ExpertNet » 24 lip 2010, o 04:47

Miałem Tu na myśli ZigBee, bo nie wiem jak można podniecać się systemem z zeszłej epoki który ma problemy z wysterowaniem klimakonwektora czy centrali wentylacyjnej. Jeżeli już miałbym kablować dom to zrobiłbym go w LonWorks.
http://art-tec.pl | inteligentny dom| Projekt, Realizacja, Uruchomienie | Gdańsk, Pomorze, cała Polska | biuro@art-tec.pl

lights
Posty: 1
Rejestracja: 4 mar 2011, o 10:13

Re: Inteligentny dom NIE jest oczczędny

Post autor: lights » 4 mar 2011, o 20:27

Witam wszystkich
Jestem tu ,,nowy'' na forum i chęć odpisania na ten cały post ,zmusiła mnie do rejestracji na forum.
Czytając cały ten wątek na temat oszczędności nasuwa mi się pytanie czy tak naprawdę jest taki dom,budynek w Polsce ,,inteligentny,,
z prawdziwego zdarzenia? I nie mówię tu o zapalaniu światła z pilota czy gaszeniu świateł w ogrodzie z łazienki.
Tylko od początku do końca zarządzany przez BMS ???
Zarzuca się tu że takie systemy są drogie i nie przynoszą żadnych oszczednosci....
Z pierwszym jak najbardziej sie zgodzę ,chociaż tylko w połowie.
Drugie stwierdzenie to bzdura,chyba ze mamy w salonie dwa panele touch screeen za 5000 eu i robimy szpan w polskim wydaniu dla przyjaciół.
Sprawa instalacji BMS wygląda tak, że jak sama nazwa wskazuje ma on trzy podstawowe zadania:
kontrola,monitorowanie
optymalizacja pracy urządzeń mechanicznych i elektrycznych dla komfortu, bezpieczeństwa i najważniejsze to
oszczędności energii

Każda taka instalacja jest droga,bo jest technologia i nowości kosztują i raczej nic tego nie zmieni.
Zwłaszcza EIB, przez 20 lat ceny się zmniejszały ale nie na tyle żeby trafić do każdego Kowalskiego i chyba tak to pozostanie.
Z własnego doświadczenia wiem że czym większy budynek do kontroli tym szybciej zwracają się koszty poniesione na budowę takiej instalacji.(mój rekord to 4msc. 120euro projekt instalacji, galeria handlowa 100tys.m2)
Jeśli chodzi o budynki,domy mieszkalne to BMS zatrudniony tylko do sterowania oświetlenia to pomyłka i tu raczej nie szukajmy oszczednosci,bo ich nie ma! Chyba że w budynkach biurowych ,czym więcej świateł tym lepiej i taniej.
Dopiero zaprzęgniecie elektroniki do sterowania HVAC i pracy urządzeń (pompy,AHU's,Chillery,agregaty i wiele wiele innych..)
daje nam ogromne korzyści energetyczne i serwisowe a to przekłada się zwyczajnie na mniejsze rachunki i z teorią że czym większy budynek tym lepiej to widać.
Z domami,mieszkaniami wygląda sprawa podobnie, BMS zatrudniony tylko do oświetlenia to komfort,wygoda,szpan i nic poza tym.
Rachunki nie zmniejsza się nam,nawet bym rzekł ze będą większe niż przy normalnej instalacji bo jakoś tą elektrownie elektroniki trzeba zasilić!
Ze swojego doświadczenia wiem że w Polsce ,,dom inteligentny,, kojarzony jest ze sterowaniem oświetlenia ,sprzętu HiFi ,no może coś jeszcze w Home cinema .np.ekran opuszczany.To wszystko wyświetlane na ekranie PC w korytarzu,lub jeszcze większy bajer obecnie w modzie to GSM , niestety z przykrością stwierdzam że tak wygląda nasz wizerunek inteligentnej instalacji ala Polska.
Zapominamy że te systemy potrafią więcej i że trzeba je do tego w 100% wykorzystywać.Inwestor wydaje ogromne pieniądze skuszony na instalacje BMS i wmawia mu się że ta inst. przyniesie mu ogromne oszczędności tylko w czym i kiedy??
Ponosimy z tytułu ogrzewania z roku na rok ogromne koszty,energia elektryczna tez nie jest tania i tu powinno się szukać rozwiązań.
Niestety ogrzewanie w ,,inte....d...,, jest traktowane po macoszemu lub go w ogóle nie ma!
Koszty poniesione na montaż instalacji w ten sposób nigdy się nie zwrócą i myślę że dlatego prawdziwe są twierdzenia o tym że te 30,40,50 i 70% oszczednosci to bajka!
Czy takie instalacje sa drogie? Powiem tak,że szary kowalski więcej wydaje przy budowie domu na pokrycie dachu,ładne okna lub instalacje C.O niż poświęca uwagi na tego typu instalacje.
c.d.n

ODPOWIEDZ